Kryzyz W Branży Szarlatanów [2009 Remaster]
Słoneczko z ruskich bylin
Już się na zachód chyli
I pustoszeje targ
Szarlatan na podmostku
Sprzedaje lalki z wosku
Krzyczy gorączką warg
Hej, panowie paniusie
Bracia siostry w Chrystusie
Kupcie ode mnie coś
Mam lalki od miłości
Maści od samotności
I Polikarpa i Polikarpa kość
Hej, paniusie panowie
Kupcie u mnie cokolwiek
Z febry od rana drżę
Ocet siedmiu złodziei
I babiloński kleik
I poudre de pourlim pim pim
Ale krzyk nie pomaga
Wszyscy mówią że blaga
Sztuczki w diabelskim pudle
Więc ty. Najświętsza Panno
Dopomóż szarlatanom
By nie pomarli zimą
Jak wróble
Jak wróble