Tyle tego masz
Świat cały nieźle dopiekł ci
Wywietrzyć pora z głowy dym
Zmienić coś w sobie w szalonej głowie
Już najwyższy czas
Ty wiesz najlepiej jak to jest
Gdy tanim chłamem karmią cię
Sto dni pochmurnych
Stos marzeń durnych
Tyle z tego masz
Wyłaź z kąta zbieraj się
Bo jesteś Bóg to wie
Dał nam do wygrania tu
Tylko jedną grę
Próbuj proście ładniej czemu nie
A nie popadniesz zrozum że
Tyle tego
Świetnie latasz śrubą w dół
Na złamanie nóg
Pchasz walizkę starych spraw
Chowasz głowę w piach
Póki co dryfujesz i to wpław
Wśród wspomnianych wyżej spraw
Rzucaj to i gnaj
Podaruj sobie nowy czas
Nie pozwól żeby płomień zgasł
Odlatuj w kosmos
Zasuwaj prosto
Póki chwilkę masz
Wyłaź z kąta zbieraj się
Bo jesteś Bóg to wie
Dał nam do wygrania tu
Tylko jedną grę
Próbuj proście ładniej czemu nie
A nie popadniesz zrozum że
Tyle tego
Świetnie latasz śrubą w dół
Na złamanie nóg
Pchasz walizkę starych spraw
Chowasz głowę w piach
Póki co dryfujesz i to wpław
Wśród wspomnianych wyżej spraw
Rzucaj to i gnaj
Tyle tego masz
Wyłaź z kąta zbieraj się
Bo jesteś Bóg to wie
Dał nam do wygrania tu
Tylko jedną grę
Próbuj proście ładniej czemu nie
A nie popadniesz zrozum że
Tyle tego
Świetnie latasz śrubą w dół
Na złamanie nóg
Pchasz walizkę starych spraw
Chowasz głowę w piach
Póki co dryfujesz i to wpław
Wśród wspomnianych wyżej spraw
Rzucaj to i gnaj