Ciężkie, listopadowe powietrze
[Zwrotka 1]
Za oknem pada
Uroki tego miesiąca
Pogoda mnie zjada
Tak jakbym był dostawą od wolta
Oni chcą obym odszedł of kompa
Ale robie epke od jakiegoś miesiąca
Typowy listopad, typowy listopad
Tu zimne noce i zimne wieczory
Spędzam je pisząc teksty
Nie tekścik
Pozdro Mati, tak pisze te wersy
I może nie wiem jak powiedzieć
Że niezbyt przepadam za jesienią
Ale wtedy pisze dużo, to efekty mojej pracy. Elo
[Zwrotka 2]
Już nie wiem ile muszę spać by się wyspać
Wstaje o 6 tylko po to by napisać tеst
(Albo tekst?)
Moje życie pokręconе jak rollercoster, wiesz
To jest Cieszyn a nie ruska wieś
Czuje się dziwnie pisząc ten tekst
Ale czuje ze taki jest urok
Dlatego doceniam życie swe
Nie wiem ile mam jeszcze pisać
No bo raczej się nie męczę tym rapem
No bo raczej się nie mecze pisaniem
Ułożone życie mam jak w bajce
No bo raczej się nie zmecze
No bo raczej jest świetnie, jest świetnie
Oglądam psi patrol i myśle że jest nieźle