TGV
Budzę się nagi
I biorę coś by wstać
Znowu jej nie ma
Jest tylko straszny kac
Wybiegam z domu
Wywarzam nogą drzwi
Po drugiej stronie
To już nie ja to nikt
Biegnę ulicą
I bardzo dobrze wiem
Że kiedy stanę
To nie dogonię jej
Zobaczyć jej tatuaż wiesz gdzie
To jakby zderzyć się z deżepe
Z daleka widzę
Sprzedaje to co ty
Dałeś jej wczoraj
Za marne gramy trzy
Latarnie parzą
I czuję w głowie szum
Zaraz upadnę
I będę spadać w dół
Zobaczyć jej tatuaż wiesz gdzie
To jakby zderzyć się z deżepe
Zobaczyć jej tatuaż wiesz gdzie
To jakby zderzyć się z deżepe
Wiesz gdzie
Deżpepe
Wiesz gdzie
Deżepe
Zobaczyć jej tatuaż wiesz gdzie
To jakby zderzyć się z deżepe
Zobaczyć jej tatuaż wiesz gdzie
To jakby zderzyć się z deżepe
Zobaczyć jej tatuaż wiesz gdzie
To jakby zderzyć się z deżepe
Zobaczyć jej tatuaż wiesz gdzie
To jakby zderzyć się z deżepe
Zobaczyć jej tatuaż wiesz gdzie
To jakby zderzyć się z deżepe
Zobaczyć jej tatuaż wiesz gdzie