Uśmiech to lekarstwo
Dźwigam uśmiech od wielu lat
Choć nie zawsze mnie bawi świat
A wy myślicie, że ja żyję jak we śnie
Dźwigam uśmiech jak słońca blask
By każdemu nadzieję dać
Kto chce pokonać żal
Niech śpiewa tak jak ja
Uśmiech to lekarstwo
Na niepewny los
Na fałszywy krok
Na głębokie dno
Uśmiech to lekarstwo
Gdy recepty brak
Dla człowieka, który nie chce łkać
Uśmiech to lekarstwo
Na deszczowe dni
Na niedobre sny
Na samotny świt
Uśmiech to lekarstwo
Gdy recepty brak
Dla człowieka który musi trwać
Dźwigam uśmiech bo śpiewać chcę
Może ktoś potrzebuje mnie
Choć czasem sił mi brak
Z piosenką iść pod wiatr
Dźwigam uśmiech jak złoty skarb
By każdemu promyczek dać
Kto chce pokonać żal
Niech śpiewa tak jak ja
Uśmiech to lekarstwo
Na niepewny los
Na fałszywy krok
Na głębokie dno
Uśmiech to lekarstwo
Gdy recepty brak
Dla człowieka, który nie chce łkać
Uśmiech to lekarstwo
Na deszczowe dni
Na niedobre sny
Na samotny świt
Uśmiech to lekarstwo
Gdy recepty brak
Dla człowieka który musi trwać