Niewinność - Wersja 2002
Wciąż przed oczami mam jej drobną twarz
W kącikach ust uśmiechu ślad
I ten jej spojrzenia pełen wiary blask
Mówiła w życiu najważniejsza jest
Ideałów czysta moc
W swych snach z wiatrem ścigała się co noc
Dokąd odeszłaś moja piękna
Co z Tobą stało się?
W swe siły zbyt ufna Zgubiłaś drogę
Nocą bezsenna
Zlękniona dniem
Czasem myślę "czy wciąż gdzieś jesteś tu?"
Na wyciągnięcie dłoni
Słyszę jak te oto słowa szepczesz mi
Nie pytaj czy znalazłam szczęście swe?
To bez znaczenia już
Co dziś, co dziś zostało z twoich słów?
Dokąd odeszłaś moja piękna
Co z Tobą stało się
W swe siły zbyt ufna zgubiłaś drogę
Nocą bezsenna
Zlękniona dniem
Tak nagle zniknęłaś w środku lata
Bez pożegnania słów
Teraz pewnie gdzieś stoisz na rozstajach dróg
Jak kiedyś nic nie jest już
Wiem ze jeszcze kiedyś nadejdzie taki dzień
W tłumie przechodniów całkiem przypadkiem
Ujrzę Cię
Co nagle z Tobą stało się?
Co nagle z Tobą stało się?
Zgubiłaś drogę
Nocą bezsenna
Zlękniona dniem
Tak nagle zniknęłaś w środku lata
Bez pożegnania słow
Teraz pewnie gdzieś stoisz na rozstajach dróg
Bez Ciebie nic nie jest już
Tak jak kiedyś