Jesiony
Te same mury od rana
Te same sto³y odrapane
Te same twarze, te same s³owa
Od lat ju¿ bardzo dobrze znane
To samo miejsce ju¿ od lat
Ci sami ludzie obok Ciebie
Twój ma³y pó³prywatny œwiat
Czy tylko Twój, Ty nie wiesz
Nie wiesz nie, czy tylko Twój
Ty nie wiesz nie
Z nadziej¹ patrzysz na kufla dno
Zosta³o jeszcze trochê piany
Tam Afrodytê wypatrzyæ chcesz
Lecz wzrok Twój ju¿ pijany
I znów wychodzisz z piany pijany
Z przybit¹ do ramion g³ow¹
Szukasz gdzieœ wyjœcia lecz
Wokó³ œciany zamkniête w kr¹g
Zamkniête w kr¹g
Z nadziej¹ patrzysz na kufla dno...
I znów wychodzisz z piany pijany...