Nadzieją Bądź
Codziennie szukasz gwiazd na niebie
Chcesz tak jak kiedyś przymnie być
Lecz nie wiem jak odnaleźć Ciebie
Lecz nie wiem jak mam dalej żyć
Spróbuj odnaleźć swoją gwiazdę
Spróbuj odnaleźć życia sens
Poszukać w czyjeś obcej twarzy
Dziś zapomniany dawno lęk
Nadzieją bądź kiedy pustka nas ogarnia
Blisko przymnie siądź
Nadzieją bądź tak jak w nocny mrok latarnia
Rozświetlaj drogę swą
Nadzieją bądź kiedy pustka nas ogarnia
Blisko przymnie siądź
Nadzieją bądź tak jak w nocny mrok latarnia
Rozświetlaj drogę swą
Ktoś trzyma w dłoniach czyjeś dłonie
I coraz bliżej drugi brzeg
Znowu srebrniejże co dzień skronie
I tylko złudzeń jakby mniej
Patrzymy sobie w oczy z żalem
Twój niemy krzyk woła wróć
Stojąc odjęci ludzkim gwarem
Ja czekam zobacz jestem tu
Nadzieją bądź kiedy pustka nas ogarnia
Blisko przymnie siądź
Nadzieją bądź tak jak w nocny mrok latarnia
Rozświetlaj drogę swą
Nadzieją bądź kiedy pustka nas ogarnia
Blisko przymnie siądź
Nadzieją bądź tak jak w nocny mrok latarnia
Rozświetlaj drogę swą