Intro
Jęczy pod klątwy punickiej brzemieniem
Dusi się sznurem od sakwy ze złotem
Nim siły zbierze upadnie niemocny
Za życia w ustach czerw muszy się lęgnie
Robactwo toczy za życia źrenice
Nikt nie spostrzeże gdy przyjdzie dzień śmierci
Jęczy pod klątwy punickiej brzemieniem
Dusi się sznurem od sakwy ze złotem
Nim siły zbierze upadnie niemocny
Za życia w ustach czerw muszy się lęgnie
Robactwo toczy za życia źrenice
Nikt nie spostrzeże gdy przyjdzie dzień śmierci