Pistolet
Gdybym wcześniej myślała, że Ty
Jesteś dla mnie
Rzuciłabym wszystko
Zakochałabym się w mig
I gdybym tylko wiedziała, że to Ty
Pod moim oknem rozrzuciłeś białe bzy
Zabrałabym nas hen daleko
Tam, gdzie nie zagląda nawet Bóg
Porwałabym Cię też do siebie
Żebyś już na zawsze zostać mógł
Gdybym wcześniej zechciała Ciebie tak
Bardzo mocno
Za ten uśmiech roztopiłyby się kry
I gdybym oddać umiała
Szczęścia łzy
Oczy wypłakałabym byś przy mnie był
Zabrałabym nas hen daleko
Tam, gdzie nie zagląda nawet Bóg
Porwałabym Cię też do siebie
Żebyś już na zawsze zostać mógł
Zabrałbym Cię hen do lasu
Tam, gdzie wiosnę można razem czuć
Zerwałabym dla Ciebie kwiaty
Żebyś nie zapomniał moich bzów
Doskonały dla nas plan
W głowie mam
Świetny plan
Głosem mamisz, pięknie brzmi
Nie zastąpi Ciebie nikt
Zabrałabym nas hen daleko
Tam, gdzie nie zagląda nawet Bóg
Porwałabym Cię też do siebie
Żebyś już na zawsze zostać mógł
Zabrałbym Cię hen do lasu
Tam, gdzie wiosnę można razem czuć
Zerwałabym dla Ciebie kwiaty
Żebyś nie zapomniał moich bzów