BAGDAD (feat. AQE)

DAWID NIEDZIELA

Świat się kończy powoli czy na Bani coś mi siada
Dławiłem się w euforii przez te Smutne lata
Lata który nauczyły więcej niż Szansa
Na lepsze na zmianę która już Upadła
Mijam ulice nocą i chce mi się Płakać
Na jakim byłem dnie choć Leciałem w górę jak drapacz
Życia sinusoida która pląta życie i Rozpierdala Bagdad
Wstaje rano znowu kurwa jak na Zwale
Muszę się ogarniać, znowu przejebane będzie
Wszędzie kesz lata, po ten kesz Zapierdalam
Co dnia, znowu faza znowu zero
Kurwa chce być offline offline
Stawiam chatę od dna od dna

Się odbijam dobra
Na chuj ten teatrzyk już jest oka
Zbudowałem okap łez
Nic mnie nie zatrzyma
Chyba że, mury mojej pracy
Której fundamenty będą trwałe,
Trwałe jak marzenia które się nie Zdarły gdy
Zawijały psy w sercu nowe blizny Aaah
W głowie pierdolony syf
Zgarne wszystkie szczyty sam
Bez ciebie, ciebie i ciebie
Jebana choragiewko
Statek tonął szczury opuściły Prędko mnie
Przeszedłem sam przez piekło
Paliło trochę pod nogami
W końcu mogę odetchnąć

Músicas más populares de Dafi

Otros artistas de Asiatic music