Piciu
[Q-NA]
Cockmastaz to marka jak Perła w Lublinie
A Ty siedzisz w bauhausie upijając się ginem
Te beaty i melodia to jebane mistrzostwo
A Ty dalej zbieraj złom, a nam muzykę zostaw
Ten kawałek jest o piciu, więc dawaj tu kielona
Napierdalaj ciepłą Żytnią, a potem, kurwa, konaj
Jest nawet Szymon, nasz łódzki reprezentant
Zawsze woli ciepłe piwko i dobrego skręta
Jest dobry melanż, weź, kurwa, nie pękaj
Nasza firma Cockmastaz to nie jebana sklejka
Kiedy włączasz jutubka i wpisujesz hip-hop
Pierwszy wynik to Cockmastaz, Ty jebana dziwko
Kończąc te smęty i tak reasumując
Napierdalaj te rapy karkówkę konsumując
Kiedy znowu usiądziemy na Działce u Blachy
Ty pijąc wódkę Żytnią będziesz dzwonić do Taty
[Refren]
Cockmastaz to marka jak Perła w Lublinie
A Ty siedzisz w bauhausie upijając się ginem
Cockmastaz to marka jak Perła w Lublinie
A Ty siedzisz w bauhausie upijając się ginem
[DJ Ptero]
Atencyjna suka chce mi tylko serce złamać
Ty suko, wypierdalaj, muszę spalić se stówala
Nara, ziom odpala se browara
I odpala go mi też za tę, kurwa, dobrą płytę
Jeśli niebo jest limitem, Twoje życie jest kitem
Ja to Ptero, pięć liter, mam styl ostry jak ołówki
Kilka zastosowań mają te stuzłotówki
Mam pliki gotówki, nikt nie płaci tutaj czekiem
Umrzesz śmieciem, choć urodziłeś się człowiekiem
Ja znowu kręcę bekę, wódka krąży w rurociągach
Mam styl Jamesa Bonda, a wena jest King Konga
Nikt tutaj nie sprząta, każdy wie co jest grane
Skurwysynu w Ghanie zawsze jest pozamiatane
Mój talent jak diament to kosztuje dużą bańkę
Wszystkie świnie dla mnie bo zarządzam tym folwarkiem
Ja to Ptero ściero farmer, koszę świeże siano zawsze, znasz mnie
[Refren]
Wszystkie świnie dla mnie bo zarządzam tym folwarkiem
Ja to Ptero ściero farmer, koszę świeże siano zawsze
Wszystkie świnie dla mnie bo zarządzam tym folwarkiem
Ja to Ptero ściero farmer, koszę świeże siano zawsze