Pali Się
Wrzuć na bit ten bas
Ja lubię ten stan
Ja tak jak Ty mam
Lubię, lubię, lubię, lubię ten stan
Tak, hej
Dzisiaj wolne już mamy
Wpadnie ludzi tłum, zrobimy bum
Poruszymy basem ściany
Zanim na sygnale tu przyjadą znów
W okolicy ziemią potrząsamy
Domy nawiedzamy jak duch
Spłonie parkiet pod nogami
Zanim blady świt zrobi nam salut
Płonie dach, my gasimy ciszę
Tak, to lot jeszcze wyżej
Wrzuć na bit ten bas
Bit dudni, dudni
Pali się dach
Dotykamy chmury
Słyszę la la la
Bit dudni, dudni
Pali się dach
Bit dudni, dudni
Pali się dach
Dotykamy chmury
Słyszę la la la
Bit dudni, dudni
Pali się dach, pali się dach
Dach się pali, niech się wali, co się walić ma
To nie moja chata, chcę się tylko bawić z tamtą tam
Szykowałaś się pół dnia, wiem jak jest
Szpile te, czy te, uciążliwym wbijasz je
Lubisz zwracać uwagę na siebie
Badać, czy patrzą na ciebie
Sama wiedziałaś jak będzie
Chciałaś tu wracać beze mnie
Kiedy wchodzimy w tłum niepotrzebna mapa
Twoja dupa to Ri trzęsie się jak karnawał
Tłum napadł, znowu będę okupował dzisiaj bar
Czwarta rano, a ja czuję się jakbym dopiero wpadł
Znowu to samo, tylko chyba inny dzień
Utopiłem tyle floty, jutro będę szukał jej
Płonie dach, my gasimy ciszę
Tak, to lot jeszcze wyżej
Wrzuć na bit ten bas
Bit dudni, dudni
Pali się dach
Dotykamy chmury
Słyszę la la la
Bit dudni, dudni
Pali się dach
Bit dudni, dudni
Pali się dach
Dotykamy chmury,
Słyszę la la la
Bit dudni, dudni
Pali się dach, pali się dach
W siłę rośnie tłum cały
Przesuwamy głosem ściany
Eh oh ej (eh oh ej)
Eh oh ej (eh oh ej)
Wrzuć na bit ten bas
Bit dudni, dudni
Pali się dach
Dotykamy chmury
Słyszę la la la
Bit dudni, dudni
Pali się dach
Bit dudni, dudni
Pali się dach
Dotykamy chmury
Słyszę la la la
Bit dudni, dudni
Pali się dach, pali się dach