Listopadowa noc
Zaciśnięte pięści ślepe spojrzenia w gwiazdy
Obłąkane myśli bliski zastrzyk eutanazji
Wspominasz to co było unosisz się w powietrzu
Chciałbyś cofnąć czas po to by dzisiaj nic nie czuć
Dzisiaj to niemożliwe dziś myśli masz przy Bogu
Nad miastem wielka łuna jak nad hutą komin smogu
Dziękujesz i przepraszasz kitujesz pacz uśmiechem
Wspominasz to co było przekomarzając się z grzechem
A miasto idzie z tobą oddechem tętni szosa
Na plecach niesiesz ból smutek żal albo postrach
Wybija 18 sta nie przestajesz być smutny
Już dwie godziny później płyniesz oceanem wódki
I znów nastaje cisza słońce znika za smogiem
Nadzieja matką głupich w tobie gaśnie jej płomień
I nie jestem mesjaszem ale jak on mam wizję
W listopadową noc ktoś kiedyś do ciebie przyjdzie
Miliony wspomnień w taki dzień jak dzisiaj masz
Nie wiesz czy chcesz o nich myśleć i zakrywasz twarz
Ja wiem
Ja wiem
Tęsknotę w duszy masz (tęsknotę w duszy masz)
Otwierasz okno patrzysz na jesienny świat
Tylko teraz możesz widzieć bliskich z tamtych dobrych lat
Ty chcesz
Ty chcesz
Zobaczyć ich choć raz (jedyny jeszcze raz)
Od rana dzień napawa cię melancholią
Flashback
Zwłoki przykryte czarną folią
Flashback
Stoisz przed bliskiego grobem
A w sercu do końca życia będzie płonął ogień
W głowie do końca życia będzie nieśmiertelny
Brakuje ci go nadzieje rozwiejmy
Nie wróci
A jedyne co możesz ocucić
To wspomnienia
Te wesołe bez wątpienia
To przywróć i wypij z nimi flaszkę
To ten dzień w którym możesz to zrobić właśnie
Bo sześć stóp pod ziemią zakopane masz marzenia
I jak masz teraz widzieć swój sens istnienia
Bez wątpienia trudno ci go teraz dostrzec
Gdy musisz odejść pamiętać łzy otrzeć
Czas mówią leczy każde rany
Ale to dziwne gdy tylko czujesz się pokonany
Miliony wspomnień w taki dzień jak dzisiaj masz
Nie wiesz czy chcesz o nich myśleć i zakrywasz twarz
Ja wiem
Ja wiem
Tęsknotę w duszy masz (tęsknotę w duszy masz)
Otwierasz okno patrzysz na jesienny świat
Tylko teraz możesz widzieć bliskich z tamtych dobrych lat
Ty chcesz
Ty chcesz
Zobaczyć ich choć raz (jedyny jeszcze raz)