Taka to zima [Album]
Sparzyłeś mój zapał do wiosny (sparzyłeś mój zapał do wiosny)
Sparzyłeś mój zapał do wiosny (sparzyłeś mój zapał do wiosny)
Sparzyłeś mój zapał do wiosny (sparzyłeś mój zapał do wiosny)
Sparzyłeś mój zapał do wiosny (sparzyłeś mój zapał do wiosny)
Wystawiam twarz do słońca
Nie czuję jak parzy
Widzę swe odbicie
I nie poznaję tej twarzy
Jak kamień wpadam w studnię
Nasłuchuję jej końca
Przepadam, pustym echem dudnię
Na próżno mi ten zachód słońca
Sparzyłeś mój zapał do wiosny (sparzyłeś mój zapał do wiosny)
Taka to zima
Taka to zima
Taka to zima
Sparzyłeś mój zapał do wiosny (sparzyłeś mój zapał do wiosny)
Taka to zima
Taka to zima
Taka to zima
Spragniona szukam picia
Rozlewam nastroje
Ślady nie do zmycia
Te wyskokowe napoje
Jak kamień wpadam w studnię
Nasłuchuję jej końca
Upadam, pustym echem dudnię
Na próżno mi te wschody słońca
Sparzyłeś mój zapał do wiosny (sparzyłeś mój zapał do wiosny)
Taka to zima
Taka to zima
Taka to zima
Sparzyłeś mój zapał do wiosny (sparzyłeś mój zapał do wiosny)
Taka to zima
Taka to zima
Taka to zima
I czuję mrowienie
I liczę każdy wdech (i liczę każdy wdech)
Wypuszczam powietrze
I liczę na siebie
I czuję mrowienie
I liczę każdy wdech (każdy wdech)
Wypuszczam powietrze i