Bałtyk
[Tekst piosenki "Bałtyk"]
[Zwrotka 1]
Może to był sierpień, noc się mieszała z dniem
Słońce rysowało mi na twarzy twój cień
Ty milczałeś
Lodowaty Bałtyk nas kołysał do snu
Fale odbijały echo zbyt dużych słów
Niewypowiedzianych
[Przedrefren]
Łapię każdy szept
Który z twoich ust wypływa
Ale nie do mnie
Cisza budzi gniew
Tym milczeniem mnie dobijasz
[Refren]
Tak mało mnie przy tobie jest
Tak bardzo nie wiem jak
Rozmawiać z tobą byś usłyszał mnie
Jak drzewo rodzę się na nowo
W cyklu przemian trwam
A może tylko miłość zmienia się
[Zwrotka 2]
Tydzień za tygodniem lato minęło znów
W oczach zimne ognie, serce chłodne jak lód
Roztapiam
Chwile jak przebłyski kiedy otwierasz się
Czasem gdy to złapię w lociе całuje Cię
[Refren]
Tak mało mnie przy tobie jеst
Tak bardzo nie wiem jak
Rozmawiać z tobą byś usłyszał mnie
Jak drzewo rodzę się na nowo
W cyklu przemian trwam
A może tylko miłość zmienia się
Zmienia się
[Outro]
Tak mało mnie przy tobie jest
Tak bardzo nie wiem jak
Rozmawiać z tobą byś usłyszał mnie
Jak czarna chmura co nad taflą wody niesie sztorm
Tak może nasza miłość kończy się