Sad BOi

Tylko pustka dookoła
Moje życie zatacza koła
Wiem już mała masz mnie dosyć
Znowu nie spisz całej nocy
Nerwy trzymasz sztywno na wodzy
Nie chcę ułatwień przyjmę ciosy
Chodzę jak Cejrowski bosy
Martwiąc czy nie wbiją kosy
Dla niektórych jest to śmieszne
Ja się nadal czuję dzieckiem
Zamknięty gdzieś w swoim świecie
Czego wy kurwa ode mnie chcecie
Żebym groźny był jak Hulk
Kim dziś dla was mam się stać
Ile można tasować
Życie nie jest talią kart

Chandrę łapię tak już mam
Cóż ja kocham dziwny stan
Syf na bicie wylewam
Mów mi stary Forrest Gump
Pisząc czuję w sobie życie
Chętnie dogram się na feacie
Trening ponoć czyni mistrza
Bliżej mi do herbalist'a
Ojciec ogrodnik matka ogrodnik
Syn marnotrawny jedynie szkodnik
Przepraszam mamo
Znowu to samo
Wracam zbombiony o piątej rano
Nie chcę tak żyć
Co mam zrobić
By się nie czuć
Przygnębiony
Chciałbym dla Ciebie niebo rozchylić
I uświadomić że nie mogłaś się co do mnie bardziej mylić

Życie nie jest takie łatwe
Jak ci się wydaje wprawdzie
Ludzie mówią hm to szatan
Pokaż klasę bądź jak Zlatan
Bez przypału zawsze lataj
Niech źle z oczu patrzą nara
Ważny browar szlug i szpara
Wmówią Ci że dobra wiara
By ominąć wyboje
Musisz twardo iść po swoje
Ważne jest co nosisz w głowie
Nigdy nie co masz przy sobie
Weź chłopaku to do serca
I do szamba się nie wkręcaj
Wyjdź na spacer po osiedlu
Bierz garściami z ów momentu
Na wewnętrznej bądź zakrętu
Gdzieś daleko od zamętu
Chwytaj mocno za ster człowiek
By nie zboczył z kursu tobie
Nie chcesz skończyć jak kozaki
W puszce siedzą za gram baki
Wnioski ciągnij z Peepa brachu
Nie bierz kurwa alprazolamu

Músicas más populares de Babel

Otros artistas de UK alternative rock