Zanim

Tak e
Nigdy nie chciałem nadużywać słowa „hip hop"
Wszystko przekaz miało w sobie wskazówkę
Żart ironię złość często butę
Związane wrótem bębnów i melodii skutek
Siadaj zapal przemyśl to sam
Kto daje prawdę kto puka do bram
Kto idzie przed szereg mimo setek wrogów
Zawierzył Bogu konsekwentnie przeczekał powódź
Gdzie te składy co grały po Blokersach
Połowa wymiękła mówili to z serca
Mówili na zawsze gdy przestało się opłacać
O bazar poszły płyty i hasła
Patrz i się ucz My gramy konsekwentnie
Pulsuje we mnie gram nie polegnę
To jest pewne nie wzięliśmy się z nikąd
Chcesz znać prawdę czy wierzyć sceptykom

Byliśmy tu zanim zacząłeś chodzić
Pierwsze albumy i polskie drogi
Nie jesteś w stanie zabić historii
Wiem prawda boli wiem kto się jej boi
Szlify na bitach ty pierwszy joint
Znałeś na pamięć teksty i flow
Nie jesteś w stanie zabić historii
Wiem prawda boli wiem kto się jej boi

Mam lat trzydzieści pochodzę brat z małych mieścin
I lubię rap klasykę i weścik
I lubię więcej treści niż formy
To duszę moją pieści i czuję jestem wolny
Bardziej przekorny niż lekkoduch
Bo było dużo głodu dużo schodów
Mogłem połamać nogi swe za młodu
Dzięki Bogu rozum brał górę nad sercem
Na pozór mogłem jeździć mercem
Lub jednym z takich wozów
I być jednocześnie jednym z ofiarnych kozłów
Bo współcześnie rap pisze wiele takich pozwów
Pozwól popłynąć wszystkim polskim synom
Pozwól by hip hop bez ogranicznie słynął
Gwiazdy to granica jest jedyną doktryną
Gwiazdy to granica łapy precz sk****synom
Wszystkie te etapy wstecz są nie giną
Mamy swe nauczki skutki błędów ludzkich
Stłuczki młócki suczki ładne kluczki prawne
Wszystko dawne przyszłości nie odgadnę
Nigdy odrastają głowy hydry
Jezus mówił prawdę a Krezus bywa chytry to wiemy

Byliśmy tu zanim zacząłeś chodzić
Pierwsze albumy i polskie drogi
Nie jesteś w stanie zabić historii
Wiem prawda boli wiem kto się jej boi
Szlify na bitach ty pierwszy joint
Znałeś na pamięć teksty i flow
Nie jesteś w stanie zabić historii
Wiem prawda boli wiem kto się jej boi