Siano

Kris (POL), Doniu, Liber, Owal/Emcedwa

Kasa kasa wielu się wyprze
Kasa kasa wielu się wyprze

Czas to pieniądz
Więc daj mi trochę czasu
Tylko nie rób hałasu
Źle interpretujesz słowa
Bo już moja w tym głowa
Samo życie jakoś płynie
Co ma minąć to minie
Owal Emce nie zginie
Wiem jak ważne są pieniądze
Wiem że szczęścia nie dają
Ale trzeba je mieć trzeba mieć je by żyć
Tak więc nie ma co kryć
Że na pierwszym miejscu kasa
Właśnie takie jest życie taka jest ludzka masa
Wszystko ma swoją cenę
Tak jak dobre jedzenie
Nie kupuję uczucia którego nigdy nie zmienię
Nie kupisz sobie życia Bóg wysoko na niebie
Lepiej uwierz w modlitwę on wysłucha cię w potrzebie
A na razie lepiej marzyć
Wszystko może się zdarzyć
Że otrzymam platynę plus 400 LS
Dobrze wiesz jak to jest
Jak na klipach z US
Czekam na to jak na pana czeka pies

Ej nie wciskaj mi kitu
Drewniany pajacyku
Nie pierdol że nie chcesz banknociku
Robię hip hop bo to kocham
Nie wyżyje z tego trudno
Jak zarobię nie będę szlochał
Ej nie wciskaj mi kitu
Drewniany pajacyku
Nie pierdol że nie chcesz banknociku
Robię hip hop bo to kocham
Nie wyżyje z tego trudno
Jak zarobię nie będę szlochał

Otwórz mi proszę zginął mi klucz to mój sejf
Ej mówi Ebenezer Scrooge może chwycić cię skurcz
Gdy zobaczysz forsy wór
Wiem że chcesz dam ci wzór to Shure M58
Proszę dam ci moje teksty
Nagraj zwrotę potem biegnij wydaj trochę sieksy
Helikopter dziweczki leksy haremy
Dziwisz się skąd to wiemy
Ponoć jak schodzimy ze sceny z nieba lecą PLNy
Usypują się z nich dywany do samolotu (ej gościu)
Na razie nie wyżyje ze zwrotów
Jestem gotów by zebrać jak kościół na ofiarę
Żyć na swoją miarę szyjąc swoją gwarę
Zobaczysz transparent WLKP rap potęga
Przysięgam będę się o to starał
Przy okazji co zarobię to gitara
Nie ma co się oszukiwać właśnie zaczynają się żniwa
Pora w sianie popływać jego zapach jest słodki (słodki)
Chodź to szopki tam składuje snopki
To są moje zarobki mojej pracy pochodne
A banknotów nie podrę jeśli wpadną mi w garści
Jak Włodi Liber nie pogardzi
Jeśli z hip hopu starczy bym nie musiał żyć na sępa
Zrozum przekaz jaki niosę teraz w zębach

Ej nie wciskaj mi kitu
Drewniany pajacyku
Nie pierdol że nie chcesz banknociku
Robię hip hop bo to kocham
Nie wyżyje z tego trudno
Jak zarobię nie będę szlochał
Ej nie wciskaj mi kitu
Drewniany pajacyku
Nie pierdol że nie chcesz banknociku
Robię hip hop bo to kocham
Nie wyżyje z tego trudno
Jak zarobię nie będę szlochał

Różowy okular i ciemne maserati
Ciuchy od Versace (to Pan Antonio Rosati)
Witamy najchudszego producenta w tym kraju
Prosimy na bankiet tak do Royalu (many many)
To Kris MC a to MC Liber
Pan Owal zaraz będzie możemy nabić dzidę
Czeki są już wystawione no i wszystko ustalone
Tip top zaraz będzie wypłacone (a reszta)
Ja banan na ryju i łapa na sianie
Ale budzik przerywa chrapnie
„Stary zapomnij"
Z radia dolatuje
Kumasz już teraz ten sen mnie prześladuje
I chociaż to wielka hiperbola moich marzeń
W zamian za oddane tobie setki wrażeń
I noce nie przespane i wytarte ołówki
Chce prócz satysfakcji mieć z tego złotówki

Ej nie wciskaj mi kitu
Drewniany pajacyku
Nie pierdol że nie chcesz banknociku
Robię hip hop bo to kocham
Nie wyżyje z tego trudno
Jak zarobię nie będę szlochał
Ej nie wciskaj mi kitu
Drewniany pajacyku
Nie pierdol że nie chcesz banknociku
Robię hip hop bo to kocham
Nie wyżyje z tego trudno
Jak zarobię nie będę szlochał

Słyszałeś chłopaków nie szukamy naiwniaków
Nikt nie robi tego gratis a na pewno nie Kris
Kris to wersononazis finansowy potentat
Mówię tak o sobie i ze śmiechu pękam
Ale za nim się zgarbię chce mieć pełen skarbiec
Jak Sknerus McKwacz uważnie patrz jak zgarnę
Stosy szmalu różnych walut być może to objawy udaru
Ale hip hopowy biznes wyrwie mnie z koszmaru

Chcesz mieć pieniądze to rękami je zarób
Bo z tego towaru nie będzie nic

A może to kicz i kiedyś będziemy bić banknociki
Całe ich pliki przyznasz to nie jest przykre
Kasa kasa ale ja się nie wyprę
I nie wcisnę kitu że nie chciałem profitów
Bo od przybytku głowa nie boli
Tak mówił Owal i Ascetoholix

Ej nie wciskaj mi kitu
Drewniany pajacyku
Nie pierdol że nie chcesz banknociku
Robię hip hop bo to kocham
Nie wyżyje z tego trudno
Jak zarobię nie będę szlochał
Ej nie wciskaj mi kitu
Drewniany pajacyku
Nie pierdol że nie chcesz banknociku
Robię hip hop bo to kocham
Nie wyżyje z tego trudno
Jak zarobię nie będę szlochał

Curiosidades sobre la música Siano del Ascetoholix

¿En qué álbumes fue lanzada la canción “Siano” por Ascetoholix?
Ascetoholix lanzó la canción en los álbumes “A” en 2001 y “A” en 2001.
¿Quién compuso la canción “Siano” de Ascetoholix?
La canción “Siano” de Ascetoholix fue compuesta por Kris (POL), Doniu, Liber, Owal y Emcedwa.

Músicas más populares de Ascetoholix

Otros artistas de