Do żony wróć
Dokoła tłum
Orkiestra gra do ucha światowy hit
Do tańca znów zgięty w pół
Prosi ktoś
Dokoła tłum
W partnera oczach widać zamglony błysk
A w głosie zdobywcy ton
A ja mam dość
Więc mi nie mów
Że straciłeś głowę
Że kwiaty zmyją łzy
Do żony wróć
Proszę nie mów
Nie łap mnie za słowa
Nie obiecałam nic
Do żony wróć
Daj się namówić
Szkoda twych słów
Nie pożałujesz
Do żony wróć
Z bukietem bzu
Z delegacji rozlicz się
Zdjął obrączkę i już wielki pan
Chrońcie się dziewczyny mówię wam
Dokoła tłum
Orkiestra gra do ucha światowy hit
Do tańca znów zgięty w pół
Prosi ktoś
Dokoła tłum
W partnera oczach widać zamglony błysk
A w głosie zdobywcy ton
A ja mam dość
Więc mi nie mów
Że straciłeś głowę
Że kwiaty zmyją łzy
Do żony wróć
Proszę nie mów
Nie łap mnie za słowa
Nie obiecałam nic
Do żony wróć
Daj się namówić
Szkoda twych słów
Nie pożałujesz
Do żony wróć
Więc mi nie mów
Że straciłeś głowę
Że kwiaty zmyją łzy
Do żony wróć
Proszę nie mów
Nie łap mnie za słowa
Nie obiecałam nic
Do żony wróć
Więc mi nie mów
Że straciłeś głowę
Że kwiaty zmyją łzy
Do żony wróć
Proszę nie mów
Nie łap mnie za słowa
Nie obiecałam nic
Do żony wróć
Daj się namówić
Szkoda twych słów
Nie pożałujesz
Do żony wróć
Z bukietem bzu
Z delegacji rozlicz się
Zdjął obrączkę i już wielki pan
Chrońcie się dziewczyny mówię wam
Zdjął obrączkę i już wielki pan
Chrońcie się dziewczyny mówię wam