Magdalena
Jan Paweł II
Duch się przesunął nagle a ciało
Jeszcze zostało na dawnym swoim miejscu
Dlatego ogarnął mnie bóli trwać on
Będzie tak długo aż nie dojrzeje ciało
W duchu znajdzie pokarm dla siebie
A nie jak dotąd głód
Jednak suszę całego świata
Nie ja odczuwam lecz on
To są chwile gdy miłość boli
Tygodnie miesiące lata
Język i podniebienie
Jak korzeń suchego drzewa
Wargi otarte ze szminki
Prawda długo gruntuje błąd
Jednak suszę całego świata
Nie ja odczuwam lecz on