List
Jedyna ma to zaledwie kilka dni
A ja nie mieszczę łez zagryzam wargi
Dotykam się jak to zwykłaś robić Ty
Wyczuwam Cię w zapachu ubrań
A niebo znów na głowę spada mi
I nadziei coraz mniej na słońce
Tak trudno jest zasypiać budzić się
Gdy imię Twoje echem odbija się od ścian
A te dni ciszy które które dzielą nas
Podpowiadają mi złe obrazy
Muszę to przespać przeczekać przeczekać trzeba mi
A jutro znowu pójdziemy nad rzekę
Jedyna ma pora kończyć już
Pielęgnuj obraz mój w swym sercu
Jestem wodą do której raz włożywszy dłoń
Nigdy nie zdołasz jej zapomnieć
A te dni ciszy które które dzielą nas
Podpowiadają mi złe obrazy
Muszę to przespać przeczekać przeczekać trzeba mi
A jutro znowu pójdziemy nad rzekę
A te dni ciszy które które dzielą nas
Podpowiadają mi złe obrazy
Muszę to przespać przeczekać przeczekać trzeba mi
A jutro znowu pójdziemy nad rzekę