Ja moja twarz
Ja, moja krew i moja twarz
Tak zbyt codzienna by ją znać
Zupełnie tak jak ty pogodnie śpi
Gorsze są sny
Pech, bo nie tak to miało być
Z miejsca na miejsce wiać
Tak nie wytrzyma nikt
Gdziekolwiek będę wiem, że przyjdzie
Dopić swój los
Dla wszystkich nas głodnych od słów
Pewnie tak chce najwyższy Bóg
Gonić choć raz miejsce mógł dać
Pewnie tak chce